Gaz już prawie w naszych rurrach...
Instalacja gazowa już skończona, została nam już tylko papierkowa robota. Po długim oczekiwaniu i małych przejściach z gazownią doczekaliśmy się w końcu żółtej skrzyneczki od gazowni :).
Wewnątrz instalacja gazowa już w pełni gotowa, nawet nasz Viesiek zamaskowany wisi już i czeka na paliwo :).
W zeszłym tygodniu udało nam się zebrać wszystkie potrzebne papierki (odbiór kominiarski, odbiór kierownika budowy i próba szczelnośći), tak więc jutro ruszmy z gotowym zestawem do gazowni. No i zostanie nam tylko kolejne oczekiwanie na odbiór i ruszmy z grzaniem :D.
Jeśli chodzi o przyłącza to zostało nam już tylko oczekiwanie na wod-kan. Mam nadzieje że uda im się zacząć przed przymrozkami :). Na działce już studzienki grzecznie czekają na zakopanie a my czekamy na zielone światełko ze ZDIUMu.