Rzut podłogi na parterze
Rozkład płytek i paneli na dole jest realizowany według poniższego rzutu.
Rozkład płytek i paneli na dole jest realizowany według poniższego rzutu.
Postępy w malowaniu poooowoli przybywają. W ten weekend pojawiły się już pierwsze kolorki na ścianach w pokojach na piętrze. Na foto-relacje musicie jeszcze troszeczke poczekać, aż skończymy malować. Przy okazji sprawdzimy waszą cierpliwość :)
No no ale nie o tym dzisiaj chciałam napisać. Jak juz wcześniej wspominałam udało nam się w końcu podjąć decyzje odnośnie paneli.Jeśli chodzi o parter to nie było dużych problemów. Po pierwszych odwiedzinach w Komforcie znaleźliśmy nasz wymarzony panel do salonu.
DĄB BIAŁY OLEJOWANY DESKA (LAMINAT ELIGNA WIDE UW1538)
Potem to juz tylko chodziło o dopasowanie do niego płytek w holu i kuchni, koloru schodów, drzwi ect. Na początku sądziliśmy, że fajnie wyglądałby schody w tym samym kolorze co panel w salonie. Zmieniliśmy jednak zdanie gdy dostaliśmy do ręki próbkę polakierowanych schodów dębowych. Miłość od pierwszego wejrzenia. Do tego przyjemnie kontrastuje się z wybranym kolorem paneli do salonu..
No fajnie! Ale co dalej! Drzwi?? Hmmm a może w tym samym kolorze co schody? No i takim sposobem wybraliśmy drzwi wejściowe w tym samym kolorze co schody :) Kolejnym wyzwaniem było wybranie paneli na piętro. Aby było trudniej ustaliliśmy, że:
- panale maja pasować tonacją do koloru schodów
- mają mieć ciepły odcień, bo będą głównie w pokojach dziecięcych
- cena ma się mieścić w określonym progu
- mają mieć 8mm grubości :)
No i zaczęły się poszukiwania :), które trwały kilka miesięcy. Ale ostatecznie się udało. I tak na piętrze położymy panele z KRONO ORGINAL w większości PEKAN BIELONY,
oprócz sypialni, gdzie zaszalejemy z białymi panelami, DĄB ASPEN
Jeśli wszytsko pójdzie zgodnie z planem to już po weekendzie majowym będę mogła wam pokazać fotorelację z gotowych podłóg.
Pozdrawiam wiosennie :)
Ojjjj trochę się zaniedbałam. Bardzo was przepraszam ale w ostatnim czasie mieliśmy bardzo napięty harmonogram. Walczyliśmy o termin przeprowadzki wiosennej, niestety planu nie udało się zrealizować. Przesunęliśmy ją na lipiec.
Na obsunięcie daty złożyło się parę rzeczy:
- po pierwsze nie wyrobiliśmy się z malowaniem. Położenie gładzi i malowanie popołudniami niestety zajmuje dużo czasu. Nie wiem jak wam ale my już mamy naprawdę dosyć tego malowania. Ehhh trochę tych metrów tam jest :)). Jak do tej pory udało nam się połozyć i wykończyć gładzie, zagruntować i pomalować sufity. W ciągu najbliższych dwóch tygodni musimy ostatecznie zamknąć temat malowania, ponieważ w kolejce czekają już gotowe do montażu schody i drzwi wewnętrzne.
- długo szukaliśmy idealnych paneli na piętro. W ostatnią niedziele w końcu się udało. Zdecydowaliśmy się na Krono Orginal.
- no i w końcu musieliśmy poszukać nowego stolarza do wykonania kuchni. Współpraca z naszym pierwszym stolarzem niestety nie doszła do skutku. Znaleźliśmy jednak zastępce, z którym dogadaliśmy już szczegóły i podpisaliśmy umowę. Montaż gotowej kuchni ma się odbyć na początku czerwca.
W najbliższym czasie postaram się nadrobić zaległości i opisać wam poczynione przez nasz postępy.