Zima przyszła bo my budujemy :)
A jednak zima postanowiła przyjść, no i oczywiście wybrała moment kiedy my zaczeliśmy budowę ścian :). Na szczeście dużych opadów i mrozów jeszcze nie ma więc ściany parteru pną się szybko w górę. Ekipie chłody nie straszne a dryfixem można kleić do -5 stopni C.
Jeszcze wczoraj można było zaobserwować zarys kilku ścian :) :)
Wykusz:
Od strony tarasu:
Wejście frontowe:
A jutro do południa (podobno) wszystkie sciany nośne parteru mają już być skończone. Potem ekipa zabiera się za składanie zbrojenia na strop, ale z wylewką poczekamy, aż pogoda zrobi się przyjemniejsza. Bo najbliższe prognozy nie zapowiadają się zbyt ciepłe :) Ehhh całe nasze szczeście.
Dzisiaj przyszedł, również elektryk podpiąć prąd do skrzynki. Teraz tylko musimy zanieść papiery do Taurona i poczekać na odbiór i założenie licznika. Podobno w niecały tydzień powinniśmy mieć prąd w skrzynce :). Narazie ekipa jakoś sobie radzi, mają swój agregat.
Zauważylismy również, że nasze okna w kuchni mogą być troche za nisko. Chcielibyśmy aby parapet okien kuchennych był na wysokości blatu kuchennego. Zgłosiliśmy to ekipie mają zrobić podmurówkę :)