Ściany poddasza gotowe.
Ekipa ma takie tempo, że nie nadążam pisać posty :).
W sobotę pogoda we Wrocławiu była cudowna (+10, a w słoneczku nawet więcej). Odwiedziliśmy naszego opałka i jak się okazało na miejscu ekipa właśnie kończyła wieniec pod murłatę :). Część więźby dachowej już przyjechała w piątek, a od poniedziałku zaczyna powstawać dach :). W takim tempie to zanim wiosna przyjdzie, nasz domek bedzie już przykryty dachem. Chociaż może wiosna już przyszła :)
Strop prezentował się całkiem nieźle. Podoga do schnięcia idealna. Ekipa nie zapomniała o otworach na kanały wentylacyjne oraz podniesieniu ścianki kolankowej. Jejku już się dachu doczekać nie mogę :D :D.
Strop:
No i więźba dachowa: