Przyłącza się klarują a na elewacji pojawia się ty
Data dodania: 2014-10-12
Temat przyłączeń już prawie rozwiązany. Tydzień temu dostaliśmy informację, że skrzynka gazowa w granicy działki pojawi się do 15 października. Nasza ekipa od wewnętrznej instalacji gazowej już czeka w blokach startowych.
Natomiast jeśli chodzi o nasze nieszczesne przyłącze wod-kan. to znaleźliśmy wykonawcę, który podejmie się wykonania przyłącza za trochę niższą cenę bo, aż 17 tyś :/. Musieliśmy 'zagryść' zęby i przystać na propozycję. Po wstępnych rozmowach z kilkoma innymi firmami zrozumieliśmy, że taniej się nie da :/. W nie których przypadkach
wykonawcy nawet nie chcieli się podejmować budowania przyłącza kanalizacyjnego. Jak się okazuje największy problem w naszej okolicy stanowią wysokie wody gruntowe (1,5m) a zakopana na 4m rura kanalizacyjna w ulicy. Samo odpompowywanie wody na czas wykopu może zająć miesiąc czasu (na szczęście ten problem udało się nam uniknąć - długa historia dlatego nie będę was zanudzać :)).
A co po za tym? Hmmm no elewacja zmienia się każdego dnia. Całość domu już zagruntowana, a na niektórych ścianach pojawił się już tynk. Jutro ekipa ma zacząć układać tynk imitujący drewno. A według zapewnień naszego fachowca do końca tego tygodnia powinni skończyć całą elewację (oczywiście z wyłączeniem ściany frontowej, gdzie blokują nas drzwi frontowe - jeszcze z 2-3 tyg.).
No a na koniec mała fotorelacja z postępów elewacyjnych:
(na niektórych ścianach widać już tynk mozaikowy na cokole)
Natomiast jeśli chodzi o nasze nieszczesne przyłącze wod-kan. to znaleźliśmy wykonawcę, który podejmie się wykonania przyłącza za trochę niższą cenę bo, aż 17 tyś :/. Musieliśmy 'zagryść' zęby i przystać na propozycję. Po wstępnych rozmowach z kilkoma innymi firmami zrozumieliśmy, że taniej się nie da :/. W nie których przypadkach
wykonawcy nawet nie chcieli się podejmować budowania przyłącza kanalizacyjnego. Jak się okazuje największy problem w naszej okolicy stanowią wysokie wody gruntowe (1,5m) a zakopana na 4m rura kanalizacyjna w ulicy. Samo odpompowywanie wody na czas wykopu może zająć miesiąc czasu (na szczęście ten problem udało się nam uniknąć - długa historia dlatego nie będę was zanudzać :)).
A co po za tym? Hmmm no elewacja zmienia się każdego dnia. Całość domu już zagruntowana, a na niektórych ścianach pojawił się już tynk. Jutro ekipa ma zacząć układać tynk imitujący drewno. A według zapewnień naszego fachowca do końca tego tygodnia powinni skończyć całą elewację (oczywiście z wyłączeniem ściany frontowej, gdzie blokują nas drzwi frontowe - jeszcze z 2-3 tyg.).
No a na koniec mała fotorelacja z postępów elewacyjnych:
(na niektórych ścianach widać już tynk mozaikowy na cokole)